prezent od mojego mężusia

pomożmy Ani

sobota, 4 grudnia 2010

Baban

Tak mowi moj synek na balwana:))
Dzisiaj wreszcie moglismy wyjsc na dwor i zrobic takiego przyjaciela ,poniewaz snieg byl mokry bo na dworze bylo w plusie:))
Powstal taki baban:))













Odpowiem tutaj na wasze zdziwienie:

Otoz w Angli przez kilka dobrych lat nie mieli zim a jak byly to nigdy nie takie jak nasze polskie.
Do tego tutaj samochody nie maja opon zimowych a plugi i piaskarki widac tylko na tych glowniejszych drogach
Do odgarniania sniegu uzywaja tutaj lopat i wyjazd z normalnego osiedla jest duzym problemem:(
Dla mnie samej to dziwne ,ze zamykaja szkoly ,bo ja jakos potrafie dojsc do szkoly,sklepu i gdzie tylko trzeba ale dla nich to duzy problem:))
Maz jezdzi do pracy w okolice wiosek i mowi ,ze tam jest o wiele wiecej sniegu i trudniej dojechac...ale jakos daje rade:)
Dlatego tak jak pisalyscie co kraj to obyczaj i tutaj ulatwiaja sobie zycie jak moga i jak jest dla nich niekorzystnie to poprostu nie ida do pracy:))
pozdrawiam