prezent od mojego mężusia

pomożmy Ani

piątek, 28 października 2011

o wszystkim

Witam ostatnio u mnie zamieszanie, moj synus mialo tydzien wolnego od przedszkola wiec byl ze mna w domu i wiadomo ,ze jak dziecko w domu to malo czasu zeby sie ogarnac:((
W niedziele udalo mi sie troszke poszyc i powstaly kolejne kosmetyczki i worek na kable od maszyny.
Niestety zdecia mam tylko jednej kosmetyczki ,bo gapa ze mnie i nie zrobilam zdjecia a kosmetyczka jest juz w drodze:(

pokaze zatem ta ,ktora zostala





powstal tez taki woreczek na kable od maszyny



13 pazdziernika mialam urodziny i dostalam sliczne kartki od mojej siostry i mamy:)



ta z kwiatkiem jest od siostry,od Niej tez dostalam zamowione wczesniej etykietki na sloiki do kuchni,niestety przez moje niedopatrzenie sa za dlugie ale i tak zawiesilam je na sloiczkach.
Bardzo mi sie podobaja:)





Dzieki Ula:)

Jakis czas temu oprawilam tez obrazek z dziewczynkami



w miedzy czasie wyszywalam sampler i skonczylam kolejny motek ,to juz 8

tak bylo



a tak jest teraz





wyszywa mi sie go swietnie i chyba dlatego idzie mi to tak szybko, wystarczy chwila i przybywa krzyzykow.
pozdrawiam serdecznie i ciesze sie ,ze zapisujecie sie na moje candy:)

6 komentarzy:

  1. Ależ Ty jesteś pracusia! W kompleksy wpadam!
    Kosmetyczka śliczna - taka mięciutka :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kosmetyczka bardzo fajna.Praca pali ci się w rękach.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Popieram poprzedniczki - nawet gdy masz dziecko w domu, wykonujesz cudne, dopracowane dzieła! Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo podoba mi się ten niebieski woreczek i powstający samlerek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam sie, pracowita jak mroweczka jestes,az milo patrzec jak przybywa slicznych prac !!!
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pracuś zdolny, czego się nie tknie to wychodzi!

    OdpowiedzUsuń