prezent od mojego mężusia

pomożmy Ani

niedziela, 4 września 2011

kolejna czesc tego co sie dzialo


Musze od razu napisać ,ze moja mama się zdziwiła ,ze tak ja wychwalam na blogu, ale napisałam tylko prawdę i nawet jeśli nie byłaby moja mama to tez bym tak napisała:)
Ale wracając do opisu urlopu to robótkowo się działo,skończyłam szybciutko autka dla Michasia ,niestety teraz leżą w szufladzie i czekają aż znajdę chwile żeby coś z nimi zrobić:(
Chce uszyć makatkę nad łóżko Michasia ale zastanawiam się czy nie zrobić czegoś innego,moje dziecko odkąd wróciliśmy śpi u siebie w pokoju wiec zastanawiam się czy nie uszyć czegoś bardziej odpowiedniego??Może macie jakieś pomysły??





Obrazek zrobiony dla siostry został już oprawiony i muszę powiedzieć ,ze siostra dobrała idealnie ramę do obrazu:)Obraz można obejrzeć o tutaj

Kolejna moja praca to sampler ,który dal mi się we znaki:((
Wzór jest wydrukowany na kilku kartkach i jak to bywa we wzorach są łączenia i jakoś tak się stało ,ze pomyliłam się o dwa rzędy ,które wyszyłam za nisko:( można to było pominąć i wyszywać dalej ,bo za dużo by się nie zmieniło ale ja tak nie potrafię ,musiałam spruć.

To co zaznaczone to jest właśnie ten kawałek spruty



a teraz wygląda tak






Tak jak już moja siostra Ulka opisała na swoim blogu o tu, ze jak nasza rodzinka się spotyka to prawie jest jak we włoskiej rodzince:)
Lubie bardzo te nasze hałaśliwe rozmowy i śmiechy,odkąd pamiętam to zawsze tak było teraz do tego dołączyły nasze dzieci a jak są dzieci to i więcej krzyku ,śmiechu i biegania jest :)
Są jednak i takie momenty kiedy nastaje cisza i możecie mi uwierzyć nie jest to noc ale to jest taka chwila kiedy nasze dzieci...



oglądają bajkę:D



Kończąc te moje opowieści pokaże jeszcze jeden obrazek ,który udało mi się sfotografować będąc u mojej przyjaciółki Irenki, obrazek powstał kilka lat temu i cieszy mnie to ,ze nie został zdjęty przez tyle lat:)



Ostatnie zdjęcie wstawiłam pokazać ,jak moje dziecię spędza podróż na promie



jakby mało było ,ze 1400 km jedzie autem,to jeszcze płynąć promem tez musi jechać,hihi

Odpoczywało mi się rewelacyjnie i nie muszę wyjeżdżać do ciepłych krajów moje wczasy spędzam w malutkiej ale pięknej okolicy ,zresztą najważniejsze jest i tak z kim się spędza urlop a nie gdzie się go spędza:)








NA tym zakończę może w miedzy czasie mi się coś jeszcze przypomni wiec dopisze.
pozdrawiam i dziękuje ze zaglądacie