Zaszyłam się ale tylko w przenośni.
W tym tygodniu mój synek miał przerwę w nauce z powodu ferii ,wiec miałam chwilę żeby oddać się szyciu.
Powstało takie coś:
serwetki na półki
i zasłonkę
A na komodzie przysiadł kotek dla mojej siostrzenicy ,niestety musi poczekać na wąsy:(
a do kotka dosiał się misio Michasia
a tutaj razem
uszyłam tez drugiego rekina dla Szymona mojego siostrzeńca
Michaś jak zobaczył ,że robię zdjęcie przyniósł swojego rekina
ale żeby nie było tylko szyciowo to wreszcie skończyłam kwiatki styczniowe
i wcześniejsze grudniowe
A u mnie w ogródku już wiosna
a dzisiaj widziałam kolejne kwiatuszki ale zdjęć nie mam.
Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję ,że dotrwałyście do końca:)