Dzisiaj skonczylam kolejne biscornu tym razem dla Michasia, jak zrobilam swoje pierwsze to tak mu sie spodobalo ,ze nie moglam go odzyskac wtedy postanowilam zrobic "specjalne" dla Niego .
Oto one :
Teraz zabieram sie powaznie za serducho i nie bede juz robic zadnych drobiazgow, poniewaz 31 sierpnia wyjezdzamy do Polski i musze zaczac sie przygotowywac do podrozy, jedziemy samochodem a z malym dzieckiem jest to nie lada wyczyn .
pozdrawiam