prezent od mojego mężusia

pomożmy Ani

wtorek, 15 czerwca 2010

Taj Mahal cz.3

Dziekuje bardzo za komentarze pod poprzednim postem , woreczki maja kilka niedociagniec ale dla mnie to i tak duzo biorac pod uwage ,ze nie jestem krawcowa i szycia ucze sie sama lub z neta.
Zapomnialam wspomniec ,ze woreczki uszylam z kursu ,ktory przygotowala Grazynka na wlasnym blogu,
Dziekuje Grazynko:))

a teraz zdjecie tego niebieskiego hihi
malo wyszywam ostatnio bo duzo czasu zeszlo mi na szyciu i porzadkach na podworku ale chyba widac roznice:

tak bylo


a tak jest