prezent od mojego mężusia

pomożmy Ani

czwartek, 25 listopada 2010

krótko co u mnie

Dziekuje kochane za wszystkie Wasze komentarze na temat misia i mojej "balonowej" nogi:))

Noga nabrala koloro i opuchlizna zeszla, zostalo tylko troszeczke ale zel dziala wiele i noga coraz sprawniejsza:))

Niestety co sie z tym wiaze mniej czasu na haftowanie,buuu.

Zaczelam ten nowy hafcik i jeszcze nie bardzo widac co jest co ale moze ktoras z Was zgadnie co to bedzie:))



Zmykam do wyszywania poki jeszcze moge poleniuchowac:))

Milenko!!Milo mi ,ze uwazasz mnie za Swojego Mistrza backstitchy ale chyba mnie przeceniasz ,tak naprawde to nie wiem jak sie je robi prawidlowo, kombinuje cos sama i wychodzi,nie zawsze tak jak chcem ;(
Ogolnie jestem jednak zadowolona ze swojej pracy:)
pozdrawiam