w tamten poniedzialek bylo tak
a dzisiaj jest tak
w miedzy czasie wyszylam takie malenstwo ,ktore znalazlo sie na woreczku dla mojego meza "lakomczucha",niestety przyszyty haft zostal krzywo, robiony byl szybko i dlatego nie chce sie tu nim chwalic:(
a w czwartek pieklam rogaliki ,jechalismy w gosci a ja umowilam sie z Grazynka do ktorej jade ,ze to ja bede piekla,Grazynka ma male dzieciatko i wiem ile czasu pochlania taki maly szkrab a ja czas zawsze znajde ;) czesc z nich zamrozilam bo dzisiaj zostaloby po nich tylko zdjecie:)
pozdrawiam Was serdecznie:)