tak bylo w poniedzialek rano
a tak juz wczoraj rano
zostaly tylko backstitche
a tak wygladal po prasowaniu
i zdjecie gotowego z gazety
a to moja lawenda wychodowana z nasionek, przezyla angielska zime w tym roku i teraz zaczyna kwitnac:))
i na koniec moj kawalek z kwiatkami, nie wiem czy moge tutaj cos sadzic (bo to dom wynajmowany )wiec zrobilam tylko taki kawalek z nasionkami kwiatkow
i moj warzywniaczek
Mam nadzieje ,ze ktos wytrwal do konca i sie nie zanudzil:))
Teraz zabiore sie za Taj Mahal i za moj tajny projekcik:))
pozdrawiam