prezent od mojego mężusia

pomożmy Ani

środa, 7 kwietnia 2010

Powoli wracam

Witam Was kochane bardzo serdecznie:))
1 kwietnia i to nie jest zart przeprowadzilam sie wraz z moja rodzinka do nowego domu.Mieszkam dalej w tej samej miejscowosci a le calkiem w innym miejscu bardziej na wylocie z miasta.Dom duzo wiekszy wiec i pomiescic sie da spokojnie te wszystkie nasze graty, nie mowiac ,ze musielismy dokupic kolejnych hihihi.
Powolutku tutaj wszystko ukladam na miejsce, choc wiele rzeczy jeszcze takowego (miejsca)nie ma.
W miedzy czasie koncze wyszywac trzy karteczki dla sasiadow, mielismy bardzo milych i sympatycznych sasiadow ,ktorzy zawsze zaopiekowali sie naszym domem gdy my udawalismy sie na urlop.Postanowilam ze wyszyje dla nich karteczki a ze wiedzialam ze czasu nie bede miala wiec wybralam cos malego.Kartki pewnie zawieziemy w nastepnym tygodniu ,bo teraz wciaz jestesmy chorzy ,przez to cale przemieszczanie wcale nie jestesmy zdrowsi a nawet chorobsko sie nasililo.
Jak tylko ogarne ten balagan w moim domku wstawie zdjecie, a teraz karteczki dla sasiadow a raczej haft




To tyle na dzisiaj ,moze za kilka dni wroce tu na dluzej.
pozdrawiam serdecznie
Domma