prezent od mojego mężusia

pomożmy Ani

czwartek, 15 września 2011

różności

Witam Was kochane, ostatnio mało mam czasu na neta ponieważ mój synuś znowu chodzi do przedszkola i ja odprowadzam Go i przyprowadzam do domu.Kursuje sobie tak cztery razy dziennie do przedszkola i z powrotem,na szczęście nie mam daleko,no ale mój dzień jest rozbity i dlatego mało mnie tutaj:(
Będąc w Polsce odebrałam ramki do obrazków ,mama zamówiła je wcześniej po konsultacjach ze mną:)
Zadanie wykonała doskonale,bo jestem bardzo zadowolona z efektów i ceny:)
Dzięki Mamuś:)
A oto moje samplery w nowych odsłonach







i na ścianie ,niestety mój mąż troszkę je od siebie oddalił ale przy najbliższej okazji to zmieni:)



I kolejny obraz z którego jestem bardzo dumna



i tak sobie wisi teraz w salonie




Robótkowo mało się dzieje,coś tam krzyżykuje ale głównie ostatnio szyłam i wyszło mi takie coś



niestety nie udało mi się zrobić dobrych zdjęć narzuty,ponieważ mój synek koniecznie chciał się pod nią schować.Jutro jak Michaś będzie w przedszkolu postaram się o lepsze zdjęcia.
Jest to moja pierwsza taka duża praca i jest tam dużo niedociągnięć ale wciąż się czegoś uczę ale o tym w następnym poście będzie.
Tymczasem proszę o łagodne potraktowanie:)