prezent od mojego mężusia

pomożmy Ani

środa, 29 lutego 2012

Smoki

Bardzo dziękuję jeszcze raz za wszystkie komentarze pod poprzednim postem,ciesze się ,ze Wam się podoba to co tworzę. A wiosna u nas już coraz ładniejsza,niestety zdjęć nie mam ale naprawię to jak najszybciej .
Tak jak w tytule powstały kolejne potwory tym razem SMOKI.
Jeden dla siostrzeńca drugi dla Michasia.Teraz na jakiś czas maszyna pójdzie w odstawkę na rzecz ogrodu i wyszywania.
No to nie zanudzam pokazuje moje twory




i razem dwa potworki




I to by było na tyle...
pozdrawiam bardzo serdecznie
Domma

piątek, 24 lutego 2012

"Zaszyłam się"

Zaszyłam się ale tylko w przenośni.
W tym tygodniu mój synek miał przerwę w nauce z powodu ferii ,wiec miałam chwilę żeby oddać się szyciu.
Powstało takie coś:

serwetki na półki



i zasłonkę





A na komodzie przysiadł kotek dla mojej siostrzenicy ,niestety musi poczekać na wąsy:(



a do kotka dosiał się misio Michasia



a tutaj razem


uszyłam tez drugiego rekina dla Szymona mojego siostrzeńca



Michaś jak zobaczył ,że robię zdjęcie przyniósł swojego rekina


ale żeby nie było tylko szyciowo to wreszcie skończyłam kwiatki styczniowe


i wcześniejsze grudniowe


A u mnie w ogródku już wiosna






a dzisiaj widziałam kolejne kwiatuszki ale zdjęć nie mam.
Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję ,że dotrwałyście do końca:)

poniedziałek, 20 lutego 2012

pomoc dla Wojtusia i Dominika


Wojtus jest dzieckiem pewnej sympatycznej blogerki:)
wiecej informacji tutaj


a to jest Dominik tez synek innej tez sympatycznej blogerki wiecej informacji tutaj i tutaj

czwartek, 16 lutego 2012

chwalipieta

Wiem ,ze nieładnie się chwalić ale muszę bo się uduszę hihi
Dostałam od mamy piękny materiał, niestety tak mi się podoba ,ze nie mogę się zmusić żeby go pociąć:(
A wygląda on tak:


ostatnio tez zrobiłam bardzo duże zakupy materiałów i oto one


Teraz tylko czasu mi potrzeba aby z tego zakupu skorzystać...
Mam w planach kilka rzeczy ale nie wiem czy uda mi się to wszystko zrealizować.
Teraz w wolnych chwilach wyszywam dalej moje kwiatki teraz już styczeń i pewnie niedługo pokaże co zrobiłam.
A takie smakowite coś gości u nas na deser


A jest to chałka z daktylami:))
I tym słodkim akcentem kończę:)
pozdrawiam

środa, 8 lutego 2012

Różnorodnie

Długo mnie tutaj nie było,chociaż dużo się działo:)
Moi chłopcy polecieli do Polski a ja zostałam i kurowałam się ,bo znowu dopadło mnie choróbsko,po trzech dniach czułam się o wiele lepiej i wtedy zaczęłam prace na różnościami.
Pod nieobecność rodzinki mogłam w pełni oddać się temu co sprawia mi najwięcej radości.
Przed wyjazdem moich miłych rozplanowałam sobie co i kiedy będę robić,niestety nie wszystko poszło tak jak to zaplanowałam:(
W pierwszym dniu haftowałam dalej kwiatki grudniowe


tyle jest aktualnie i jak widać nie zostało mi dużo do zrobienia wiec może dzisiaj uda mi się skończyć.
w drugi dzień zaczęłam moją przygodę z szyciem,postanowiłam ,ze zrobię dla Michasia kołderkę , niestety przy pikowaniu złamałam dwie igły a na następne musiałam poczekaj aż zamówię.
Wiec ,żeby nie tracić czasu wzięłam się za druty i postanowiłam nauczyć się robić skarpety,nie jest to takie proste jak myślałam i muszę jeszcze poćwiczyć nad piętą ale jestem z siebie zadowolona :)



Cudo to to nie jest ,hihi

Zanim przyszły igły wycinałam kolejne potworki, wieloryba i dwa węże dla siostrzeńców



Jak już doszły do mnie zamówione igły zaczęłam pikować kołderkę dalej i mogłam ją skończyć zanim Michaś wrócił do domu.


no i w przedostatni dzień uszyłam jeszcze jednego potwora


Na koniec zrobiłam jeszcze wielki wór na keyboard mojego męża


Bardzo mi się podoba ten materiał niestety w sklepie już go nie ma:((

A teraz pochwalę się co kupiłam sobie od pewnej fajnej dziewczyny Jagny
przedstawiam Wam zatem piękną serwetkę o której już dawno myślałam a czekałam aż mąż będzie w Polsce i będzie mógł przelać pieniądze.
I bardzo szybko dostałam teraz już moją serwetkę,a u mnie prezentuje się tak

Jakiś czas temu moja siostra Ula kupiła mi książkę


książka jest super i może już niedługo coś powstanie
a takie gazetki kupiła mi moja mama


Chciałam coś na druty a mama dołożyła jeszcze na szydełko,bo wierzy ,ze jeszcze się nauczę robić na szydełku:)
I to już wszystko, mam nadzieję ,że nie zanudziłam Was tymi zdjęciami.
pozdrawiam