prezent od mojego mężusia

pomożmy Ani

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Szyciowo

Wczoraj i dzisiaj byly u mnie dni szycia.
Stwierdzilam ,ze bede szyc tylko to co mi juz wychodzi i za nic wiekszego brac sie nie bede:))
Uszylam trzy woreczki dwa sa dla dwoch kobietek a jeden zostanie u mnie:))bo jak to sie mowi szewc bez butow chodzi tak i ja bez woreczka jestem



i dwa chusteczniki w tym jeden polecial juz w swiat:)



Kombinowalam z szyciem etui na telefon i nie dokonca mi sie podobaja ,jeden juz zniknal(maz stwierdzil ,ze mu jest bardzo potrzebny :))

to zdjecie bylo zrobione rano dlatego jest bez sznureczka



a to juz popoludniu





jeden nie dokonca mi wyszedl to znaczy nie wyszedl tak jak to sobie wyobrazalam,jest troszke krzywy:((



a tutaj jak wyglada sciagniete i rozwiniete etui




i jeszcze jedno ktore zrobilam tuz po przyjezdzie z urlopu ale o nim zapomnialam bylo zrobione dla mojej bratowej zrobilam jej dwa ale niestety zdjecie zrobilam tylko jednego buu






Dziewczyny widze ,ze Wam sie spodobal nasz baban:))niestety na drugi dzien padl jak dlugi i juz nie wstal:))Dziekuje za wasze komentarze:))
Kankanka nie mam pojecia co anglicy na naszego balwana bo jest za plotem i pewnie nikt go nie widzial:))
Haneczko dziekuje za pozdrowienia z moich rodzinnych stron:))
Pozdrawiam Was kochane !!!