Dzisiaj troszke w innej formie ,nie wyszywalam ale zszywalam serca.Wczoraj cos mnie tknelo i zaczelam tworzyc serca z materialu filcowego.(Dzisiaj przegladajac bloga
Aty zobaczylam ,ze mialysmy podobny dzionek wczoraj hihi).
Mam zamiar jeszcez do nich wrocic ale ostatnio chwycilam za duzo biednych ptaszkow za ogonki(sroczek z Garwolina)i nie daje rady z nich wybrnac.





Te fioletowe serduszko jest pierwszym zrobionym i dlatego tak niezdarnie na drugim juz pewne rzeczy wiedzialam i wyszlo lepiej przy kolejnych pewnie bedzie latwiej.
Serca w przybylo ale zdjecie wieczorem wstawie ,bo bateria mi padla w aparacie:(((
pozdrawiam