Zajrzyj na mój blog. Na samym początku stycznia wyszyłam ten wzór. Mulina ta jest u mnie niedostępna, ale chciałam zachować efekt puszystości (bo to jest taka jakby wełenka) i zamiast niej użyłam muliny lnianej DMC o zbliżonym odcieniu. Myślę, że efekt wyszedł świetny i bez tej dziwnej muliny :)
wiesz co z nazwy wynika że to jakaś "włochata" nitka. Myśle że można by było spróbować nawet jakąś cieńszą włóczkę w zbliżonym kolorze żeby efekt uzyskać :) - powodzenia
Zajrzyj na mój blog. Na samym początku stycznia wyszyłam ten wzór. Mulina ta jest u mnie niedostępna, ale chciałam zachować efekt puszystości (bo to jest taka jakby wełenka) i zamiast niej użyłam muliny lnianej DMC o zbliżonym odcieniu. Myślę, że efekt wyszedł świetny i bez tej dziwnej muliny :)
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
wiesz co z nazwy wynika że to jakaś "włochata" nitka. Myśle że można by było spróbować nawet jakąś cieńszą włóczkę w zbliżonym kolorze żeby efekt uzyskać :) - powodzenia
OdpowiedzUsuńsiostra sprawdź pocztę:)
OdpowiedzUsuńJa wlasnie wloczka wyszylam i tez mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie chciałam napisać o włóczce, takiej moherkowej puszystej, ale moje przedmówczynie już to zrobiły:-)
OdpowiedzUsuń