Jakos tak wyszlo ,ze ostatnio mialam mniej czasu na wyszywanie, tak to czasami bywa, ze trzeba choc sie niechce robic rozne rzeczy:(( ale teraz juz bedzie tylko lepiej:))
Jednak przez ten czas cos tam mi sie udalo zrobic, bardziej maszynowo ,niestey z pewnych przyczyn nie moge pokazac co zrobilam ,bo to prezenty a nie jestem pewna czy tutaj nie zagladnie ciekawe oko hihi:))
Obiecuje jednak ze pokaze moje prace jak juz je wrecze pewnym malym osóbkom a to nastapi za jakies trzy tygodnie jak bede w Polsce:)
Teraz pokaze tylko to nadczym pracuje obecnie a wiec autkiem z bajki ,ktorej jeszcze nie ogladalam ale postaram sie to szybko nadrobic ,pewnie tez w Polsce:)
Pokaze Wam tez moj maly ogrodek, przez te susze moja lawenda bardzo zmarniala ,pomimo tego ,ze ja podlewalam i nie mam zadnych zbiorow:((
tak wygladalo
a tak jest teraz
pozdrawiam wszystkich zagladajacych i mam nadzieje ,ze za jakis czas znow tu zajrze
U nas też była susza, a dzisiaj ...powódź :( znowu pozalewało okoliczne domy nasz na szczęście nie).
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych prezencików, pewnie znów jakieś cudeńko :)
Taj Mahal u mnie dalej nie zaczęty, mam tyle naa liście do zrobienia na już, ze chyba poczeka sobie do zimy ;)
Ale wtedy...oj chyba sie od niego nie oderwę ;)
Ja siałam lawendę i bazylię w doniczkach, bazylia pięknie urosła, ale lawenda nawet nie powschodziła :(
OdpowiedzUsuńPosiałam lawendę. I nic mi nie urosło. :-( a Twój ogródeczek sympatyczny ;-))
OdpowiedzUsuńPięknie Ci się ogródek zazielenił.
OdpowiedzUsuńAutko sie swietnie zapowiada a ogrodek sie chyab juz zapowiedzial :)
OdpowiedzUsuń