prezent od mojego mężusia

pomożmy Ani

czwartek, 16 września 2010

TO CO LUBIE I NIE TYLKO

Trzy sympatyczne osobki zaprosily mnie do zabawy "Lubie"


ATA,

GOSIA i

ELA



ZASADY ZABAWY:



Napisz, kto Cię zaprosił do zabawy.

Wymień 10 rzeczy, które lubisz.

Zaproś kolejnych 10 osób i poinformuj je w komentarzach.






Zatem to co lubie :


1. czytac ksiazki


2. spac dlugo


3. robotki tworzyc


4. szalec z Michasiem


5. robic niespodzianki


6. zapach lawendy


7. kwiaty


8. slonce


9. kolor niebieski


10. slodycze





Ostatniego punktu niestety nie wypelnie ,poniewaz zabawa juz jest od jakiegos czasu
i chyba nie uda mi sie znalesc 10 osob, wiec jesli ktos jeszcze jest to zapraszam bardzo serdecznie do zabawy:)





Mialam napisac o naszych przygodach ,otoz myslalam ,ze w tym roku znowu nie dojedziemy do Polski tym razem nie z powodu samochodu ale pogody:(
W Anglii pogoda byla bardzo dobra do podrozowania i podroz minela nam szybko...ale juz na promie pogoda dala sie we znaki ,bo bujalo mocno i czesc z pasazerow wygladala nie zadobrze w tym moj maz:( tabletki jednak troszke ulzyly i we Francji bylo juz dobrze.
Pogoda jednak nas nie rozpieszczala i zaczal padac dosc silny deszcz, od rodzicow wiedzielismy ,ze przez Niemcy mialy przejsc dosc powazne burze i wlasnie na takie trafilismy w Holandii,deszcz padal tak silny ,ze nie bylo widac drogi,GPS tez sie zgubil i przez jakis czas jezdzilismy w Holandii bez celu to bylo bardzo stresujace tym bardziej ,ze jechalismy z dzieckiem i ja zawsze w takich sytuacjach mam stracha ,po kilkunastu minutach zaczelismy jechac za pomoca zwyklej mapy i wreszcie udalo nam sie wyjechac na "prosta" w miedzy czasie deszcz przestal padac i wszystko wrocilo do normy.W drodze powrotnej tez sie zgubilismy i tez w Holandii :))chyba czas wymienic GPS:(



Po powrocie do domu zastalam taki widok mojego przydomowego ogrodka








a tak wyglada moja spizarenka znajdujaca sie pod schodami w naszym domu:))







To by bylo na tyle :)
Dziekuje ,ze jestescie i dziekuje za wszystkie Wasze slowa na temat moich prac:)
pozdrawiam

7 komentarzy:

  1. Dobrze, że te przygody już za Wami, z wakacji pozostaną piękne wspomnienia. A spiżarenki to tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :)
    fajna spizarenka. Ogrodek pzreminie a spizarnia potrwa ..
    Milo miec cie z powrotem

    OdpowiedzUsuń
  3. Słoiki cieszą oko.
    Dobrze, że mapy produkują jednak!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma to jednak jak słowo pisane ;-)
    A spiżarenka pyszna! :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. No to ja współczuję takiej podróży,mnie po takich przebojach odechciało by się następnej na dłuuugo.Ale dobrze,że cało i zdrowo jesteście z powrotem;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyślij mi swój adres pocztowy, proszę;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. to mieliście przeżycia, nie lubię podobnych sytuacji...ale świetnie sobie daliście radę:-)Spiżarenka do pozazdroszczenia:-)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń