prezent od mojego mężusia

pomożmy Ani

wtorek, 15 czerwca 2010

Taj Mahal cz.3

Dziekuje bardzo za komentarze pod poprzednim postem , woreczki maja kilka niedociagniec ale dla mnie to i tak duzo biorac pod uwage ,ze nie jestem krawcowa i szycia ucze sie sama lub z neta.
Zapomnialam wspomniec ,ze woreczki uszylam z kursu ,ktory przygotowala Grazynka na wlasnym blogu,
Dziekuje Grazynko:))

a teraz zdjecie tego niebieskiego hihi
malo wyszywam ostatnio bo duzo czasu zeszlo mi na szyciu i porzadkach na podworku ale chyba widac roznice:

tak bylo


a tak jest




8 komentarzy:

  1. Rewelacja :) ślicznie się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak mnie się marzy już zacząć...niestety muszę poczekać na zamówienie.
    Ale przynajmniej może co nieco pokończę z tych zaczetych prac :)
    Bo jak tylko wszystko skompletuje to zabieram sie za niego ....natychmiast :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wychodzi biały haft na granatowej kanwie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny wzór, ale tak powoli myślę, że ja bym się chyba wściekła wyszywając tylko białym i tylko na ciemnym tle ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny będzie! idzie ci to nawet szybko! kolorki super dobrane...echh ja tyle haftuję a coś ostatnio nie mam weny...

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyny dzieki za komentarze,wyszywa mi sie swietnie i musze Wam powiedziec ,ze tam niema ani kawalka bialej nitki to sa takie cremowe kolory i szare, tylko na zdjeciu jest to ciezko uchwycic:((

    OdpowiedzUsuń
  7. Widać różnicę widać. Pięknie rośnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapowiada się kolejne arcydzieło!!!

    OdpowiedzUsuń