prezent od mojego mężusia

pomożmy Ani

piątek, 24 lutego 2012

"Zaszyłam się"

Zaszyłam się ale tylko w przenośni.
W tym tygodniu mój synek miał przerwę w nauce z powodu ferii ,wiec miałam chwilę żeby oddać się szyciu.
Powstało takie coś:

serwetki na półki



i zasłonkę





A na komodzie przysiadł kotek dla mojej siostrzenicy ,niestety musi poczekać na wąsy:(



a do kotka dosiał się misio Michasia



a tutaj razem


uszyłam tez drugiego rekina dla Szymona mojego siostrzeńca



Michaś jak zobaczył ,że robię zdjęcie przyniósł swojego rekina


ale żeby nie było tylko szyciowo to wreszcie skończyłam kwiatki styczniowe


i wcześniejsze grudniowe


A u mnie w ogródku już wiosna






a dzisiaj widziałam kolejne kwiatuszki ale zdjęć nie mam.
Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję ,że dotrwałyście do końca:)

10 komentarzy:

  1. Cudowne zabawki szyjesz, a u mnie nie ma jeszcze takiej wiosny.

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne prace :)
    te hafciki są bardzo urokliwe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne zabawki tworzysz a i hafciki też są urocze

    OdpowiedzUsuń
  4. Same wspaniałości wyszły z pod Twojej maszyny i pomysły miałaś świetne;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Superowe te uszyte maskotki! Bardzo oryginalne.
    Buuuu ... a u mnie jeszcze wiosny w ogródku nie widać ....

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne te twoje zabawki, ja jakoś nie mam odwagi usiąść przy maszynie. Jestem wierna haftowi - zapraszam do siebie www.magicznyhaft.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny użytek z maszyny zrobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Teżchcę już taką wiosnę!
    Twoje prace zdecydowanie do pochwalenia:)

    OdpowiedzUsuń