Magnolii przybyło ale tylko troszeczkę
tak było
a tak teraz
a oto nowe hafciki(na razie jest jeden ale pracuje już nad drugim)
W między czasie moje dziecko oglądało bajkę i zachciało coś takiego,opierałam się długo ale dla świętego spokoju uszyłam
I na koniec troszkę zdjęć z ogrodu.Jestem troszkę podłamana ,bo coś mi zjada mój ogródek tzn. roślinki z ogródka.
w tej doniczce były turki
a teraz jest tylko ziemia:(
uff to chyba już wszystko ,strasznie dużo czasu spędzam ,żeby te zdjęcia wrzucić a potem każdy może je w jednej chwili oglądnąć;)
Zatem życzę miłego oglądania:)
pozdrawiam
może ślimaki grasują ? bo u mnie ich duzo.. taki środek kupiłam i im przeszło (ślimakom). Hafty jak zwykle są piękne !! a ogródek.. prezentuje się świetnie ;-))
OdpowiedzUsuńdziekuję ślicznie:)
Usuńślimaki wybijam tutejszym środkiem i od kilku dni ich nie widzę a kwiatków nie ma, myślę że to ptaki u nas tutaj dużo ich i jakoś sobie nic nie robią z mojej obecności na ogrodzie :((
Piękny ogródek, ciekawe co za żarłacz w nim gości.
OdpowiedzUsuńdziękuję :)staram się jak umiem w ogródku to mój pierwszy rok tak intensywnej pracy mam nadzieję ,że się opłaci:)
OdpowiedzUsuńŚwietną czapę uszyłaś małemu kucharzowi:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Ale masz cudnego kucharza w domu! :)) Nie znam się na roślinkach, więc nie pomogę, u mnie ledwo co w domu rośnie, nie mam ręki... Zaglądam do Ciebie i zerkam do szuflady z kanwami, chyba trzeba wrócić do tego przyjemnego zajęcia...
OdpowiedzUsuńkwiatuszki zapowiadają sie super :)
OdpowiedzUsuńA misiaczka też kiedyś wyszywałam - sympatyczny wzorek :)
Warto było poświęcić ten czas, bo wpis niezwykle ciekawy dzięki zdjęciom Ci wyszedł, super ;)
OdpowiedzUsuńAle najfajniejsze są fotki Kucharza !!!!
;)