Wczoraj przez to ,ze szylam na maszynie w sercu nic nie przybylo, wieczorem przysiadlam do niebieskiego obrazka ale dlugo nie powyszywalam ,bo Michas poszedl pozno spac i mialam nieduzo czasu na swoje hobby.
Dzisiaj troszke wyszylam w sercu ale tez nie za duzo ,chyba moj synek coraz mniej lubi drzemki w dzien,buuu:((((
oto moje postepy:
Dziekuje za mile komentarze pod poprzednim postem,dodaje mi to sil do kolejnych prob.
pozdrawiam
A ten niebieski obrazek to się cudnie zapowiada :)
OdpowiedzUsuńMiło, że mnie odwiedziłaś :)
Mój już pozwala mi poszyć, gdy nie śpi, tak że wszystko przed Tobą:)
OdpowiedzUsuńReala odwiedzam cie prawie codziennie i podziwiam Twoje prace i milo mi goscic Cie u siebie :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
piękne serce :)
OdpowiedzUsuń