Dziekuje dziewczyny za wszystkie komentarze, musze Wam sie przyznac ,ze backstitche to nie jest to co lubie i po raz pierwszy robilam ich takie ilosci:)) W porcelance postepy malutkie ale sa :)
Tu nadaje Ania z fabryki-spokoju. Donoszę, że wreszcie przeniosłam się na blogspota, z innym adresem, z większym zapałem, z dostępem do aparatu fotograficznego :) więc zapraszam do siebie, bo będzie się działo więcej niż wcześniej :)
Mmmm... aż mi pociekła ślinka na te owoce! :)
OdpowiedzUsuńno własnie letnio się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńTu nadaje Ania z fabryki-spokoju. Donoszę, że wreszcie przeniosłam się na blogspota, z innym adresem, z większym zapałem, z dostępem do aparatu fotograficznego :) więc zapraszam do siebie, bo będzie się działo więcej niż wcześniej :)
OdpowiedzUsuń:))) Zima za oknem a u Ciebie lato w pełni :) Zjadłabym sobie teraz takie pyszności :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Ale pedzisz a moja stoi w miejscu bo znowu cos innego zaczelam :) Poz.Dana
OdpowiedzUsuń