prezent od mojego mężusia

pomożmy Ani

sobota, 7 stycznia 2012

Kolejne prace

Skończyłam kolejny kwiatek


w międzyczasie tez znalazłam jeden dzień na szycie i powstały dwa woreczki na brudne ubrania dla moich panów(pod koniec stycznia lecą na kilka dni do Polski) i wiadomo ze może być różnie z brudnymi ubraniami:)


A dla mojego maluszka powstało coś co najpierw widziałam u Uli i bardzo mi się spodobało ,mam nadzieje ze się nie obrazi ze zmałpowałam pomysł


Michaś najpierw się troszkę wystraszył (waz jest spory ma dwa metry) a potem bawił się z nim bardzo długo i teraz z tata maja nowa zabawę z wężem:))
pozdrawiam Was serdecznie

edycja postu
Gapa ze mnie i zapomniałam dodać ,ze waz ma w ogonie dzwoneczki i grzechoczą.Teraz synek zażyczył sobie krokodyla takich samych wymiarach i teraz mam problem jak się do tego zabrać hihi

7 komentarzy:

  1. Waz jest rewelacyjny, a dwa metry robia wrazenie :-)
    Nie mialam Uli w obserwowanych blogach, juz to naprawilam, ma swietne pomysly! Dzieki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakiś czas tu nie zaglądałam i widzę, że ze stratą dla siebie.
    Piękne rzeczy zrobiłaś a ja się zastanawiam kiedy znajdujesz na to wszystko czas.
    Urocze są te Twoje kwiatki.
    Pozdrawiam i życzę wszystkie dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wąż super a jaki słodziutki.Woreczki zawsze się przydadzą.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne kwiatki, a woreczki na pewno się przydadzą.

    Super wąż :).

    OdpowiedzUsuń
  5. dziekuje dziewczyny :))
    jak zawsze moge liczyc na Wasze opinie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle kwiatów zima ;) aż chce się już wiosny ...

    Woreczki to dobry pomysł, na bank praktyczny a wąż...ja bym się bała takiego giganta ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczne kwiatuchy,od razu czuć wiosnę:)

    OdpowiedzUsuń