Nie wiem jak to sie stalo ale po powrocie z Polski nie pokazalam aktualnego wygladu porcelanki,chyba zapomnialam z powodu przeprowadzki i choroby:((
Przepraszam za jakosc zdjecia ale robilam je przed chwila a juz jest dosyc pozno, wiec oswietlenie nie najlepsze.
A co do komentarzy na temat karteczek to jestem bardzo szczesliwa ,ze Wam sie podobaja i ze salon tez:)
Jesli kiedys ktoras z Was bedzie w okolicy to bardzo zapraszam :))
pozdrawiam
Noooo pobudzasz nasze apetyty, niecierpliwie czekam na koniec haftu! :) No i mam nadzieję, że ze zdrowiem lepiej, wszak trzeba cieszyć się wiosną :*
OdpowiedzUsuńJak już sporo przybyło! Coraz ładniej :-))
OdpowiedzUsuńPięknie ta porcelanka wygląda,zawsze podobały mi się tego typu hafty;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać, aż zaprezentujesz cały ten haft! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny haft i sporo już masz wyszyte.
OdpowiedzUsuńTe wisienki aż się proszą o natychmiastowe spożycie ;)
OdpowiedzUsuńOj marzę o takiej porcelance, bardzo ładna.
OdpowiedzUsuń