prezent od mojego mężusia

pomożmy Ani

niedziela, 6 czerwca 2010

Taj Mahal cz.1

W czwartek zabralam sie za wyszywanie Taj Mahal'a (nie mam pojecia czy to sie odmienia).W piatek i sobote nie wyszywalam ,bo w te dni razej nie wyszywam,za to dzisiaj nadrobilam duzo ,tak mysle hihi


tak bylo w piatek



a tak 10 minut temu



a to moj tajemniczy projekt,w polowie juz jest zrobiony,mam nadzieje ze wyjdzie mi to co zaplanowalam



dziekuje ogromnie za komentarze, rozpieszczacie mnie :))
Lilo! Michas bardzo sie cieszy z kroliczka niestety musi poczekac na odpowiednia ramke:(a ta dopiero kupimy w Polsce na urlopie w sierpniu.
pozdrawiam

6 komentarzy:

  1. i znowu się zaczęło, hihi
    tempo błyskawiczne, już nie mogę się doczekać końca, hehe
    buziaki i uściski

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie odmienia się :) Taj Mahal jest Taj Mahal :)
    Ależ widzę, że nie mogłaś się powstrzymać i piorunem wyszywasz!

    OdpowiedzUsuń
  3. pewnie jak to pisze to Taj Mahal juz goruje pieknie na wyszywance ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja właśnie jestem na etapie kompletowania wszystkiego do tegosz Taj Mahal.
    Mam nadzieję, że szybko mi się to uda, bo jak widzę u Ciebie takie postępy to, aż zazdroszczę troszeczkę ;)

    OdpowiedzUsuń