Dzisiaj skończyłam wyszywanie kwiatów jabłoni i zaczęłam przygotowania do kwiatów magnolii,ale nie wiem kiedy się za nie wezmę,bo mój synek dzisiaj zaczął gorączkować, a co za tym idzie to każdy wie:((
Tak więc wstawiam zdjęcia i zmykam
Dziękuje kochane za komentarze, wiem ,że ostatnio mało u Was komentuję ale jestem u Was często niestety z doskoku i nie wszędzie mam czas zostawić komentarz ,postaram się to naprawić.
pozdrawiam
Domma
super hafcik...
OdpowiedzUsuńBędę 'kibicować' przy magnolii bo to moja ulubiona :)
Pozdrawiam
Piękne. Super pomysł z tym nieskończonym tłem.
OdpowiedzUsuńNo jednak jesteś burza w wyszywaniu, tak szybko skończyłaś!
OdpowiedzUsuńPiękne!! Synusiowi zdrówka życzę.
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
cudny hafcik :)
OdpowiedzUsuń