Wczoraj dostalam informacje od siostry Marysi ,ze moja przesylka juz doszla pare dni temu ale z powodu awarii komputera nie mogla mnie poinformowac wczesniej.
Mysle, ze jak juz doszla do Niej to moge Wam pokazac co zrobilam :)
Dopiero teraz na zdjeciach widze jakie sa w prezencie niedociagniecia,buuu:((
Przepaszam Marysiu!!!
Byla to moja pierwsza taka wymiana i wszystkiego tak naprawde probowalam.
Wiem, ze Marysia jest zadowolona i to mnie troszke pociesza.
Dostalam znowu wyroznienie od Ewy
Ewo rozpieszczasz mnie tymi wyroznieniami ,ale jest mi tez bardzo milo ,ze mnie doceniasz i to co robie:)
A w sercu za duzo zmian nie ma bo wczoraj bardzo zle sie czulam i nie mialam sil ,zeby cokolwiek zrobic.Skonczylam tylko hafcik na biscornu i pewnie zaczne nastepny ale nie wiem kiedy.
pozdrawiam ze slonecznej Anglii
Domma, czego Ty się dopatrujesz i doszukujesz? To śliczne prace! bardzo podoba mi się zakładka, taka delikatna i romantyczna. Biscornu z inicjałem - MARZENIE!!!!!
OdpowiedzUsuńNie dawaj się choróbskom!
Odpowiadam tu na Twojego posta:
OdpowiedzUsuńczy bym chciała????????????? PEWNIE, ŻE TAK!!!!!!
to moje skrywane marzenie.......... nie wytrzymałam jak to cudo zobaczyłam.....
śliczne prace
OdpowiedzUsuńjak patrzę na swoje to wpadam w kompleksy, ale to może każdy normalny człowiek tak ma, to się nazywa skromność :-)
naprawdę nie musisz się martwić, maleńkie cudeńka
Dziekuje Dziewczyny :))
OdpowiedzUsuńW zakladce troszke kanwa sie rozprula i dlatego tak pisalam,ale jesli WAm i tak sie podoba to juz nic nie bede pisac :)
pozdrawiam
przygotowałaś śliczny prezent :)
OdpowiedzUsuń