Dziekuje Wam kochane za troske o moja noge, dzisiaj jest juz o wiele lepiej, usztywnilam ja jak tylko moge ale tez duzo odpoczywam i robie oklady na przemian ze smarowaniem zelem.Wieksza czesc opuchlizny zeszla ale jeszcze trosze zostalo, cwicze ta noge jeszcze nie przemeczajac jej oczywiscie:))
Troszke sie przydala skrecona kostka ,bo przynajmniej skonczylam haftowac misia:))
Mis byl wyszywany na kanwie DMC 14ct w serduszka, dwoma nitkami ,pojedyncza ,laczona z dwoch kolorow, cieniowana nitka,satynowa i metalizowana:)
tutaj bez backstitchy
i z backstitchami
Kilka zblizen:
Teraz zabieram sie za kolejny obrazek a jaki pokaze jak juz cos bedzie widac:))
pozdrawiam
Dobrze, że z Twoją nogą już lepiej. Nie przemęczaj jej jeszcze :-)
OdpowiedzUsuńI haftuj spokojnie kolejne cudeńka :-))
wow!!!
OdpowiedzUsuńale super efekt!!! padam siostra :D
Zawsze mówiłam że najlepszy efekt jest kiedy się zrobi backstitch'e :)
Misiak jest przesłodki, jesteś Mistrzynią prędkości w haftowaniu, hihi
buziaki i odpoczywaj jak najwięcej :) może kolejny obrazek zdążysz wyhaftowć:)
Piękny!!!!!!
OdpowiedzUsuńTego wzoru nie znałam !!!!
Jest cudny!!!
Zachwycona jestem miśkiem! Jest piękny ;-))
OdpowiedzUsuńżyczę szybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńA misio prezentuje się rewelacyjnie :)
Misio uroczy;)..nie ma nic złego co by....:))
OdpowiedzUsuńUroczy wyszedł, a i u mnie jest na liście do wyszycia, ale w przyszłym roku dopiero :)
OdpowiedzUsuńAle piękny micho;-)
OdpowiedzUsuńTak pomyślałam, gdy go zobaczyłam;-)
Szanuj nogę jednak i nie przemęczaj! Dobrze Ci przerwa zrobiła, bardzo ładnie wyszywasz, takie szczególiki są wyraźne i kompletne. Misiak wyszedł super!
OdpowiedzUsuńMis jest zajefajny. Ale jestes szybka.
OdpowiedzUsuńprawdziwa precyzyjna robota, podziwiam za cierpliwość i taką dokładność!
OdpowiedzUsuńHaft rewelacyjny! Wybacz ze nie zagladam do poprzednich postow, ale od razu jak tylko znalazlam wiadomosc o Twojej opuchnietej nodzie. spiesze zapytac czy stosowalas oklad z lisci kapusty?
OdpowiedzUsuńNaprawde czyni cuda! Przynajmniej obrzek zejdzie i przywroci prawidlowe krazenie w nadwyrezownym miejscu!
Pozdrawiam - wracaj szybko do formy!
p-r-z-e-ś-l-i-c-z-n-y-!!!!!!!!!!!!!!!! Uwielbiam te misie :)
OdpowiedzUsuńsłodziuśki misiaczek:)
OdpowiedzUsuńJesteś moją Mistrzynią w backstitch'ach! Śliczny haft i tempo masz obłędne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMisiek jest śliczny! Podziwiam zwłaszcza backstitch'e - haftowałam kiedyś miśki TT i wiem co to za robota, ale bez nich misiek straciłby wiele ze swojego uroku :). Pozdrawiam :).
OdpowiedzUsuńI mi się misio podoba;)
OdpowiedzUsuńPrześliczny misio :)
OdpowiedzUsuńSłodziak ten misiu!!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sprawy zdrowotne się wyprostowały i noga już Ci nie dokucza.
Pozdrawiam
CUDO !!!!
OdpowiedzUsuńNic dodać nic ująć :D
No to mnie rozwaliłaś!!!!!!!!!Misiek jest rewelacyjno-cudowno-perfekcyjno- zniewalająco - piękny. Cudeńko Ci wyszło, brawo!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny hafcik :).
OdpowiedzUsuńNie znałam tego wzoru wcześniej ... mogę prosić o schemacik :). Na A.M.math@poczta.fm z góry dziękuję :).
Cudowny :) Napatrzec sie nie mozna.
OdpowiedzUsuńPoz.Dana